Jutro LZS Krężnica Jara rozegra pierwszy w tym sezonie mecz domowy a przeciwnikiem będzie Wodnik Uścimów.

W rozgrywkach ligowych Wodnik zadebiutował w sezonie 2006/07 a już w swojej drugiej kampanii wywalczył awans do A klasy. Na wyższym poziome uścimowianie spędzili sześć sezonów a największym sukcesem było zajęcie 7. miejsca w sezonach 2008/09, 2009/10 i 2012/13.

Rok 2012 okazał się dla Wodnika bardzo smutny bo tragiczną śmierć poniósł jego prezes Zenon Oniszczuk. Bez niego zespół najpierw nie poradził sobie z utrzymaniem w A klasie, a następnie przetrwał tylko sezon w klasie B i wycofał się z rozgrywek.

Na powrót piłki czekano w Uścimowie cztery lata – w sezonie 2019/20 w rozgrywkach wzięli udział młodzicy starsi Wodnika. Natomiast piłka seniorska wróciła do Wodnika w tym roku. Ligowy debiut nie wypadł udanie bo uścimowianie na swoim boisku ulegli Huraganowi Siostrzytów 1:4 (0:0) a pierwszą po reaktywacji bramkę strzelił Jan Skowronek.

Pewnym „smaczkiem” jutrzejszego meczu będzie spotkanie dwóch osób pamiętających ostatnie ekstraklasowe sezony Motoru Lublin, czyli naszego trenera Siergieja Michajłowa i trenera Wodnika Zbigniewa Grzesiaka. Jako zawodnik szkoleniowiec uścimowian rozegrał 141 meczów i zdobył ponad 33 bramki dla Motoru Lublin_¹ oraz 50 meczów i 12 goli dla Legii Warszawa², grał m.in w austriackiej Bundeslidze, GKS Bełchatów i Górniku Łęczna³.

Mecz rozpocznie się o 11:00.

---

1 za: http://www.niescioruk.ppa.pl/motor/zawm/zgrzesia.htm 2 za: https://legia.net/historia/zawodnicy/zbigniew-grzesiak/115 3 za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Grzesiak_(pi%C5%82karz)

Sezon zaczęliśmy od porażki w Niedźwiadzie 2:4 (0:0).

Skład:

Rafał Pietroń – Paweł Zdeb, Łukasz Kwiatkowski, Dominik Bielecki, Łukasz Śledzicki (60′ Adrian Pałka) – Radosław Rusinek, Adam Kępowicz (60′ Michał Woźniak), Jan Miernowski (73′ Kacper Pelczarski), Grzegorz Stępniowski (77′ Aleksander Gustaw) – Michał Kaleniec, Kacper Kurek (57′ Kamil Dąbrowski)

Bramki:

1:0 – Łukasz Domański 51′
2:0 – Adrian Rożko 61′
3:0 – Adrian Rożko 70′
3:1 – Radosław Rusinek 71′
4:1 – Łukasz Domański 84′
4:2 – Michał Woźniak 90’+1

Żółte kartki:

Patryk Bordzoł, Michał Gryczka

W pierwszej połowie spotkania nie padła żadna bramka i nie było nawet wielu okazji by to zmienić a te nieliczne wypracowała nasza drużyna. Najbliżej tego by otworzyć wynik był w 34′ Michał Kaleniec, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Niedźwiady, ale strzelił prosto w niego. Dobrą okazję miał też Kacper Kurek, jednak i jego strzał bramkarz gospodarzy obronił.

Na prowadzenie Niedźwiada wyszła w 51′. Zbędny faul na naszej połowie i po wrzutce z rzutu wolnego Łukasz Domańskizdobył gola na 1:0. W 61′ po strzale Adriana Rożki było już 2:0 a w 70′ ten sam zawodnik podwyższa na 3:0. Ledwie moment po trzecim golu dla Niedźwiady zmniejszamy rozmiary jej prowadzenia. Bardzo efektownym strzałem w okienko popisuje się Radosław Rusinek.

Niestety w 84′ Domański strzałem sprzed pola karnego daje miejscowym czwartą bramkę i rozstrzyga losy meczu. A już w doliczonym czasie Michał Woźniak zmniejsza rozmiary naszej porażki na 2:4.

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

• 

Jutro zaczynamy nowy sezon w B klasie. W I kolejce czeka nas konfrontacja z zupełnie nam nieznanym zespołem GKS Niedźwiada.

Dołączenie nas do III grupy B klasy sprawiło, że w nowym sezonie zmierzymy się z rywalami, z którymi dotąd nie mieliśmy okazji zagrać. Jednym z nich jest GKS Niedźwiada.

Historia klubu sięga roku 1988 a w bieżącym stuleciu był on przez długie lata etatowym uczestnikiem rywalizacji w A klasie. Najbardziej udany był dla Niedźwiady sezon 2014/15, w którym tylko o dwa punkty przegrała walkę z Tajfunem Ostrów Lubelski. Oprócz tego wicemistrzostwo A klasy GKS wywalczył też w sezonach 2003/04 (też za Tajfunem) i 2004/05 (za Turem Milejów) jednak w obu przypadkach strata do mistrza wynosiła kilkanaście punktów.

A klasowa przygoda Niedźwiady została przerwana w sezonie 2018/19. Drużyna zdobyła wówczas 24 punkty a to wystarczyło zaledwie do zajęcia 13. czyli spadkowego miejsca.

W pierwszym – przerwanym przez pandemię – sezonie w B klasie Niedźwiada uzyskała 9 punktów co jej dało 6. miejsce. Dodać trzeba, że III grupa była podzielona na dwie wyraźnie odseparowane podgrupy, z których każda liczyła po pięć zespołów. Niedźwiada, która była najlepszym zespołem w słabszej piątce straciła 8 punktów do poprzedzającego ją KS Nasutów.

Początek meczu o 17:00.

W niedzielę startuje nowy sezon w klasie B. LZS Krężnica Jara zacznie go z kilkoma zmianami kadrowymi.

Odeszli

Do innych klubów

Na grę w innych drużynach zdecydowało się pięciu piłkarzy naszej ekipy. Na najwyższy poziom ligowy – do grającego w klasie okręgowej Orionu Niedrzwica Duża odszedł Jakub Talarek. Młody pomocnik został do Orionu wypożyczony na czas rundy jesiennej a jego dalsze losy rozstrzygną się w trakcie jej trwania.

Pozostałe transfery są transferami definitywnymi.

Na powrót w rodzinne janowsko – kraśnickie strony zdecydował się Rafał Binek, który trafił do A klasowego GLKS-u Potok Wielki.

O powrocie, ale do swojego dawnego klubu można też napisać w kontekście Jakuba Cichosza. Pomocnik po grze w KS Bronowice i LZS Krężnica Jara ponownie będzie zawodnikiem Zawiszy Garbów (klas B grupa II).

Wreszcie mamy podwójny transfer do naszego ligowego przeciwnika. Zawodnikami LKP Turka zostali Damian i Dawid Jędruchowie.

Niezgłoszeni

W kadrze Krężnicy Jarej brakuje też ośmiu zawodników, których nie zgłosiliśmy do ligi.

Wśród nich jest dawny kapitan i filar defensywy Robert Prus. Nie ma też już w składzie Przemysława Zdeba, który zwłaszcza w zespole Janusza Dziekanowskiego odgrywał ważna rolę. Rozstał się z nami miegdyś podstawowy prawy pomocnik Mateusz Michalak i bohater sensacyjnie wygranego meczu z Perłą Progres Mełgiew Bartosz Dymicki.

Warto zauważyć, że w przypadku tych piłkarzy niezgłoszenie potwierdziło jedynie stan faktyczny, czyli ich prawie zupełną nieobecność w meczach. Wspomnę jedynie, że w ostatniej rundzie cała czwórka rozegrała łącznie jeden mecz ligowy (Dymicki z LKS Wierzchowiska).

Nie ma w drużynie też trzech młodych graczy rodem z Heksy Niedrzwica Duża, czyli bramkarzy Łukasz Biskupa i Mikołaja Dudy oraz napastnika Szymona Mendykowskiego. Czy jednak ich rezygnacja z gry ma charakter definitywny czy jest tylko przerwa? Czas pokaże.

Rozstał się z nami także Rafał Samolej, którego o ile wiem postanowił grać w nieligowym KS Niedrzwica Duża.

Przybyli

Wolni zawodnicy

Nasze szeregi zaliczyło trzech piłkarzy mających status wolnych oraz wcześniejsze doświadczenie z innych klubów.

Michał Jaśkowski – urodzony w 2001 roku, obrońca. Ma za sobą grę w Orionie Niedrzwica Duża w sezonie 2014/15 w LLJM

Kacper Pelczarski – z 2001, napastnik. W sezonie 2017/18 zaliczył epizodyczne występy w Sygnale Lublin w WLJM. W sezonie 2018/19 grał we Vrotcovii – Madjanie Lublin. Następnie miał trafił do KS Bronowice, ale na przeszkodzie stanęło wycofanie tej drużyny. Transfer do Piotrcovii Piotrków zaś nie doszedł do skutku przez przerwę epidemiczną.

Michał Woźniak – z 2001 roku, pomocnik. Wraz z Widokiem Lublin przeszedł kolejne sezony w ligach wojewódzkich – od młodzika młodszego do juniora młodszego. Po krótkiej przerwie trafił do Orionu Niedrzwica Duża, w którym grał w klasie okręgowej w sezonie 2018/19 a po kolejnej przerwie zasilił nasz zespół.

Ponownie zgłoszeni

Wśród ponownie zgłoszonych mamy dwóch piłkarzy, dla których przeznaczono większą rolę w zespole. To bramkarz Arkadiusz Mitura grał u nas w sezonach 2016/17 – 2018/19.

To również mogący grać zarówno w obronie jak i pomocy oraz ataku Łukasz Śledzicki, grający w sezonach 2013/14 – 2015/16.

Zgłosiliśmy też trenera Siergiej Michajłowa i prezesa Wojciech Porębę.

Damian i Dawid Jędruchowie będą od najbliższej rundy piłkarzami LKP Turka.

Do transferu obu piłkarzy miało dojść już przed rundą wiosenną, ale z przyczyn oczywistych dopiero teraz obaj bracia zasilą naszego ligowego przeciwnika.

Jednocześnie dodam, że deklaracje gry podpisało trzech kolejnych graczy. Wśród nich są Kamil Dąbrowski i Michał Kaleniec, którzy grali u nas w ostatniej rundzie oraz wracający po przerwie Arkadiusz Mitura.