Miesiąc: wrzesień 2020

KS Serniki – LZS Krężnica Jara 5:2 (3:0)

Po raz kolejny słaba gra zaowocowała niekorzystnym wynikiem.

Skład:

Rafał Pietroń – Paweł Zdeb, Adrian Pałka, Łukasz Kwiatkowski, Michał Jaśkowski (80′ Łukasz Śledzicki) – Adam Kępowicz, Adrian Kubecki (46′ Kacper Kurek) – Aleksander Gustaw (68′ Kacper Pelczarski), Radosław Rusinek, Grzegorz Stępniowski – Michał Kaleniec

Bramki:

  • 1:0 – Mariusz Jankowski 10′
  • 2:0 – Wojciech Szalast 14′
  • 3:0 – Sylwester Kaźmierski 29′
  • 4:0 – Sylwester Kaźmierski 67′ (rzut karny)
  • 5:0 – Sylwester Kaźmierski 70′
  • 5:1 – Kacper Kurek 80′
  • 5:2 0 Kacper Kurek 87′

Coś złego dzieje się z LZS Krężnica Jara po zwycięstwie w Siostrzytowie. Nie dość, że przegrywamy już trzeci mecz z rzędu to znowu po gorszej grze.

Gospodarze szybko rozpoczęli strzelanie. W 10′ Mariusz Jankowski znalazł trochę miejsca między Rafałem Pietroniem a słupkiem i umieścił piłkę w naszej bramce.

Chwilę potem przyszedł czas na pierwszą z naszych dobrych szans. Z dystansu uderzał Aleksander Gustaw, a bramkarz Sernik z trudem wybił mokrą piłkę na rzut rożny. W odpowiedzi w 14′ Wojciech Szalast wykorzystał podanie od kolegi i strzałem głową podwyższył prowadzenie na 2:0.

Kolejną okazję na zmianę wyniku miał w 21′ Michał Kaleniec, ale też był nieskuteczny. Za to Serniki już tak. W 29′ Sylwester Kaźmierski znalazł się sam na sam z Pietroniem i było 3:0.

My w 32′ odpowiadamy atakiem, w wyniku którego na dogodną pozycję wychodzi Radosław Rusinek, ten jednak przegrywa pojedynek z bramkarzem a gdy odzyskuje piłkę nie trafia do pustej bramki. Przed przerwą prowadzenie Sernik może zmniejszyć jeszcze Grzegorz Stępniowski, który trafia w bramkarza i ponownie Rusinek.

W drugiej połowie nasza gra się nie poprawiła a gospodarze – a konkretnie Kaźmierski zadali nam kolejne ciosy. Najpierw w 67′ zawodnik Sernik wykorzystał rzut karny podyktowany przez… Siergieja Michajłowa, który wobec nieobecności sędziów związkowych pełnił rolę arbitra a w 70′ ten sam gracz po dośrodkowaniu z kornera dołożył swoją trzecią a w sumie piątą bramkę dla gospodarzy.

Zapowiadało się na zupełną klęskę, ale pod koniec meczu z dobrej strony pokazał się Kacper Kurek. Grający od drugiej połowy napastnik dzięki golom w 80′ i 87′ zmniejszył rozmiary naszej i tak bardzo dotkliwej przegranej.

Wyjazd do KS Serniki

W VI kolejce rozegramy mecz z KS Serniki

Kilka słów o rywalu

KS Serniki to jeden z najmłodszych zespołów w lidze a jego historia sięga roku 2015. Po dwóch sezonach w B klasie zespół wywalczył awans do A klasy, ale przygoda z wyższym poziomem była krótka i nieudana. Serniczanie zakończyli sezon z dorobkiem 13 punktów, wyprzedzili tylko wycofany Madjan-Marinę Lublin i spadli z ligi.

Po degradacji Serniki zaliczyły jeden sezon, w którym pełniły rolę ligowego średniaka, jednak już w kolejnej kampanii – 2019/20 drużyna ta włączyła się do walki o awans. W 9 meczach wspomnianego sezonu nasi rywale zdobyli 20 punktów, a więc o trzy mniej od mistrza BKS Bogucin i tyle samo co wicemistrz LKS Kamionka. Czy ktoś może się bardziej czuć pokrzywdzonym po decyzji o przerwaniu rozgrywek jak nie Serniki?

Zmiany kadrowe w KS Serniki

Odeszli:

  • Damian Kaczor, Marcin Oniszko, Krzysztof Operacz, Jacek Urban, Michał Włodarczyk – niezgłoszeni

Przybyli:

  • Jan Biskup – ostatnio w Orliku Lubartów w sezonie 2018/19
  • Grzegorz Bućko – ostatnio w Pogoni 07 Perle Lubartów/Rokitno w sezonie 2016/17
  • Damian Podgórniak, Kacper Szalast – ostatnio w Perle Rokitno w sezonie 2017/18
  • Bartosz Wasil – ostatnio w Orliku Lubartów w sezonie 2016/17

Serniki w sezonie 2020/21

Sezon rozpoczął się dla KS Serniki udanie od zwycięstwa 5:4 w Pliszczynie. Potem jednak nastąpiła seria czterech porażek: 2:3 z Uniszowicami (dom), 3:4 z Niedźwiadą (wyjazd), 2:3 z Wodnikiem (dom) i 3:5 z Huraganem (wyjazd). Z 3 punktami drużyna zajmuje 11. miejsce.

Lista strzelców:

  • 4 gole – Wojciech Szalast
  • 3 gole – Sebastian Jemielniak
  • 2 gole – Jan Barszczyk, Mariusz Jankowski
  • 1 gol – Mikołaj Barszczyk, Sylwester Kaźmierski, Mateusz Lejkowski, Damian Podgórniak

Mecz KS Serniki – LZS Krężnica Jara o 14:00 w Woli Sernickiej

Jakub Misztal w LZS Krężnica Jara

Nowym zawodnikiem LZS Krężnica Jara został Jakub Misztal.

Ten urodzony w 1997 roku zawodnik był w przeszłości graczem Potoku Sitno. Grał w drużynach młodzieżowych tego klubu, następnie był jego podstawowym zawodnikiem w zamojskiej A klasie w sezonach 2014/15 – 2015/16, zagrał ponad 20 meczów w zamojskiej okręgówce.Ostatnim klubem w którym grał był KS Bronowice, w którym występował w sezonie 2018/19.

Nowy zawodnik naszej drużyny gra jako środkowy obrońca lub defensywny pomocnik. Możliwe, że zadebiutuje już w niedzielę w meczu w Sernikach.

LZS Krężnica Jara – KS Ciecierzyn 1:4 (1:0)

Fatalna gra w drugiej połowie przesądziła o porażce 1:4 (1:0) z KS Ciecierzyn.

Skład:

Arkadiusz Mitura – Paweł Zdeb, Łukasz Kwiatkowski, Adrian Kubecki (63′ Łukasz Śledzicki), Michał Woźniak – Aleksander Gustaw (70′ Kacper Pelczarski), Adam Kępowicz, Radosław Rusinek, Grzegorz Stępniowski – Rafał Pietroń (65′ Kacper Kurek), Michał Kaleniec

Bramki:

  • 1:0 – Michał Kaleniec 39′
  • 1:1 – Krystian Iwanoik 61′
  • 1:2 – Krystian Iwaniuk 69′
  • 1:3 – Kamil Pankowski 71′
  • 1:4 – Paweł Zdeb 76′ (samobójcza)

Żółte kartki:

Radosław Rusinek – Wojciech Bieniek

 

„Miłe złego początki” zwykło się pisać po meczach, które miały  taki przebieg jak nasz z KS Ciecierzyn. Po pierwszej połowie schodziliśmy z boiska zadowoleni. Trudno było mieć zastrzeżenia do gry a przede wszystkim to nasz zespół prowadził.

Zanim jednak padł pierwszy gol to wcześniej dobre okazje mieli w 11′ Rafał Pietroń i – jeszcze lepszą – w 29′ Michał Kaleniec, który niestety strzelił zarówno nad bramkarzem jak i nad bramką Ciecierzyna. Również goście kilka razy zatrudniali Arkadiusza Miturę, a najgoręcej pod jego bramką było ok 35 minuty gdy przyjezdni mieli serię rzutów wolnych.

Zaraz potem, w 39′, po akcji Krężnicy Radosław Rusinek zagrał do Kaleńca a ten będąc sam na sam z Patrykiem Skrajnowskim nie pomylił się i dał nam prowadzenie 1:0.

Po przerwie na boisko weszła niby ta sama Krężnica, ale zupełnie odmieniona. Druga połowa to w naszym wykonaniu pasmo złych decyzji, błędów, roztargnienia. Niemal od początku czuć było, że prędzej czy później skończy się to stratą bramki. Chwila ta nadeszła w 61′ kiedy to Krystian Iwaniuk wyszedł środkiem przed Miturę i strzałem po ziemi wyrównał.

Strata gola wcale nas nie motywuje i goście to wykorzystują. W 67′ jeden z obrońców nie trafia w piłkę i po strzale Iwaniuka przegrywamy 1:2 a 69′ inny nasz defensor nie sięga piłki i Kamil Pankowski głową podwyższa na 1:3. Ostatnim akcentem tego dramatu był gol samobójczy w 76′ strzelony przez Pawła Zdeba.

To był dziwny mecz. Nazwałbym go wręcz trójmeczem między Ciecierzynem a dwiema Krężnicami, z których jedna do drugiej była podobna jak dzień do nocy.

KS Nasutów – LZS Krężnica Jara 4:3 (2:1)

Z wyjazdu do Nasutowa wróciliśmy bez punktów.

Skład:

Rafał Pietroń – Paweł Zdeb, Łukasz Kwiatkowski, Adrian Pałka, Michał Jaśkowski (67′ Kacper Pelczarski) – Aleksander Gustaw (53′ Michał Woźniak), Radosław Rusinek (53′ Adrian Kubecki), Adam Kępowicz, Grzegorz Stępniowski – Łukasz Śledzicki, Michał Kaleniec

Bramki:

  • 1:0 –  Wojciech Berej 1′
  • 2:0 – Wojciech Berej 32′
  • 2:1 – Łukasz Śledzicki 39′
  • 3:1 – Paweł Kaczor 50′
  • 3:2 – Adam Kępowicz 52′
  • 4:2 – Paweł Kaczor 84′
  • 4:3 – Michał Kaleniec 90’+2

Żólta kartka:

Michał Woźnak

Po okazałym zwycięstwie w Siostrzytowie liczyliśmy na to, że z niżej notowanym KS Nasutów sięgniemy po zwycięstwo. Jednak już od początku mieliśmy pod górkę. Oto pierwsza akcja meczu, zaczęta tuż po startowym gwizdku sędziego przyniosła gospodarzom rzut rożny a po dośrodkowaniu Wojciech Berej otworzył wynik.

Musieliśmy więc od razu wziąć się za odrabianie strat i patrząc na przebieg meczu była na to szansa. Mieliśmy przewagę a gospodarze na wiele nam pozwalali, ale nie potrafiliśmy tego wykorzystać. Co gorsze w 32′ po rzucie wolny sprzed linii pola karnego i strzale Bereja było 2:0 dla Nasutowa.

Jeszcze przed przerwą zbliżyliśmy się do miejscowych. W 39′ po ataku prawą stroną Radosław Rusinek dośrodkował po ziemi a Łukasz Śledzicki z bliska pokonał Jakuba Brzyskiego.

Przebieg pierwszej połowy pozwalał nam z nadzieją czekać na drugą część spotkania, ale szybko przyszło rozczarowanie. W 50′ po zagraniu z wolnego Rafał Pietroń nie opanował piłki, a Paweł Kaczor umieścił ją w bramce. Lecz chwilę potem za sprawą  Adama Kępowicza nasze nadzieje odżyły bo były tylko 3:2.

Druga połowa to w znacznym stopniu powtórka pierwszej, czyli przewaga i ataki Krężnicy. Niestety tak jak przed przerwą znowu szczęście sprzyjało Nasutowowi, który w 84′ wyprowadził kontrę a Kaczor podwyższył na 4:2. Nie był to jednak koniec emocji i goli. W doliczonym czasie gry z kilkunastu metrów uderzył Michał Kaleniec a jeden z graczy Nasutowa dostawił nogę i zmylił swojego bramkarza. Niestety bramka na 4:3 to było ostatnie trafienie w meczu.

Spotkanie mogło się podobać bo padło aż siedem goli i nie brakowało emocji. Szkoda tylko, że wyjechaliśmy z Nasutowa bez choćby punktu bo z przebiegu meczu na remis a nawet zwycięstwo nasz zespół zasługiwał.