Miesiąc: kwiecień 2024

LZS Krężnica Jara – Orka Kluczkowice 4:1 (1:1)

Wisła Annopol – LZS Krężnica Jara 2:5 (1:2)

LZS Krężnica Jara – Janowski Orlik Janów Lubelski 6:2 (2:0)

W dobrej formie są na początku wiosny nasi młodzicy. Po wysokim zwycięstwie w Opolu Lubelskim tym razem zespół Pawła Pietraka rozbił wyżej notowanego Janowskiego Orlika 6:2 (2:0)

Sygnał Chodel – LZS Krężnica Jara 2:5 (1:3)

Dzień 21 kwietnia był dla Sygnału Chodel dniem szczególnym.

Oto bowiem po paroletniej tułaczce tamtejszy klub wrócił do grania w rodzinnej miejscowości i to na nowy stadion, z dobrą murawą, zapleczem, trybunami. Na tych zgromadziła się naprawdę liczna publiczność, która jednak nie miała w niedzielne popołudnie za wiele powodów do radości. Potrzeba było zaledwie trzech minut, aby nastroje miejscowych się pogorszyły. W tej bowiem 3′ do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Piotr Plata i strzałem głową otworzył wynik meczu. Już w 7′ podwyższyć na 2:0 mógł Kacper Kurek, ale dobrze interweniował obrońca Sygnału. Za to w 15′ szczęście jest już po naszej stronie – Krystian Matlakowski i jest 2:0. Trzy minuty później to w zasadzie jedyny w tym meczu czas radości dla gospodarzy, wtedy to po akcji piłka trafia w okolice linii pola karnego do Miłosza Lisowskiego a ten uderza skutecznie. Jednak już za chwilę odpowiadamy uderzeniem Matlakowskiego, jego strzał próbuje bronić Marcin Strug, ale wyciąga piłkę już zza linii bramkowej i prowadzimy 3:1 a wynik ten utrzymuje się do przerwy.

Oczywiście prowadzenie 3:1 to jeszcze nie wygrana, o czym przekonał się choćby sam Sygnał w meczu jesiennym. Ten jednak stan zmienił się już zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania. W 49′ mamy rzut wolny przy prawej linii pola karnego. Piłkę zagrywa Kurek, kilku zawodników wyskakuje a w tym Paweł Sak, który strąca piłkę głową do własnej bramki. Gospodarze jeszcze próbują walczyć, mają kilka rzutów rożnych, ale radzimy sobie z tym zagrożeniem. Za to my w stałych fragmentach jesteśmy tego dnia zabójczy bo kolejny korner – w 67′ przynosi nam piąta bramkę. Po dośrodkowaniu z rogu jeden z zawodników zgrywa piłkę głową a akcję z lewej strony zamyka Plata. Sygnał skutecznie odpowiada już tylko raz. W 90′ po rzucie wolnym jeden z naszych fauluje w polu karnym a Piotr Piątek zmniejsza rozmiary porażki swojej drużyny na 2:5.