Nasi juniorzy znów bez punktów.

Ledwie dwóch minut potrzebował Sygnał Lublin aby – dzięki bramce Oskara Kutrzepy – wyjść na prowadzenie. Zapoawiadało się więc na kolejny pogrom, a jednak mieliśmy całkiem dobrą grę naszej drużyny, która przy przewadze Sygnału potrafiła powstrzymwać ataki lubelskiej drużyny. Tej udało się podwyższyć w 31′ po rzucie rożnym a strzelcem znów był Kutrzepa. Trzecią z kolei, w 56′, dorzcucił Kamil Jędruch kończąc akcję swojego zespołu. Zaraz po tym – w 58′ – na połowie rywali rozpędził się Tymon Gawda i strzałem z dalszej odległośc wpisał się na listę strzelców.

Przegraliśmy więc 1:3, ale patrząc na grę drużyn w zmaganiach z czołowym przedstawicielem ligi nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że pewnie odstajemy od innych drużyn, ale czy aż tak żeby mieć aż tak fatalny bilans bramkowy?